wtorek, 25 stycznia 2011

Aromatyczny mus pomarańczowy


Z związku z sezonem pomarańczowym, który jest w pełni, a właściwie chyli się ku końcowi, zamieszczamy ten przepis na mus pomarańczowy. Deser jest lekki, aromatyczny, orzeźwiający i niewątpliwie przepyszny! Nadaje się jako uzupełnienie niedzielnego menu idealnie. Chociaż, naszym zdaniem, nie musicie czekać na specjalną okazję, aby go przygotować ;) Zatem... do dzieła, Kochani!

Składniki:
- 3 duże pomarańcza
- duża cytryna
- pół szklanki cukru pudru
- 500 ml kremówki
- 4 czubate łyżeczki żelatyny
- kieliszek (50 g) likieru pomarańczowego
- torebka galaretki o dowolnym smaku

Sposób przygotowania:
Żelatynę mieszamy z 3 łyżkami przegotowanej zimnej wody. Gdy napęcznieje, naczynie z żelatyną stawiamy na garnku z wrzącą wodą, by dobrze się rozpuściła. Galaretkę przyrządzamy według przepisu na opakowaniu i pozostawiamy w lodówce, aby stężała. Z 1 pomarańczy ścieramy skórkę (2 łyżeczki), z 2 pomarańczy i cytryny wyciskamy sok, odcedzamy, mieszamy z rozpuszczoną żelatyną (uwaga! wlewamy żelatynę do soku - nie odwrotnie, bo powstaną tzw. ‘kłaczki’). Pozostawioną pomarańczę obieramy ze skórki i wycinamy segmenty, aby pozbyć się błony. Kremówkę ubijamy z cukrem na gęsty, lśniący krem, dodajemy, lejąc strumyczkiem, żelatynę wymieszaną z sokiem z cytrusów, alkohol oraz startą z pomarańczy skórkę. Składniki delikatnie mieszamy, rozkładamy mus do pucharków, odstawiamy w chłodne miejsce na 2 godz. Przed podaniem każdy pucharek przybieramy cząstkami pomarańczy i posypujemy galaretką.

i można też bez...

piątek, 21 stycznia 2011

Torcik biszkoptowy z śmietankowo-maślanym kremem i świeżymi owocami


Korzystając ze chwili wolnego czasu jakim jest weekend postanowiłyśmy 'upichcić ' coś słodkiego. Każdy z nas lubi czasem rozsiąść się na ulubionym fotelu z kawałkiem ciasta na talerzu i filiżanką gorącej kawy czy herbaty. Zima jest porą, kiedy wyjątkowo mamy ochotę na małe-co-nieco. Cóż, wpływ na to ma niewątpliwie temperatura, a im zimiej, tym chęć na pożywny posiłek czy przekąskę jest większa. 
Kremowo-owocowy i delikatny torcik. ;D

Składniki:
Poncz:
- 3 łyżeczki soku z cytryny
-2 łyżeczki cukru
Krem
- 400 ml kremówki
- 2 żółtka
- 200 g masła
- 3-4 łyżki cukru pudru
- 1/3 tabliczki czekolady gorzkiej
- biszkopty (jakieś 1,5 paczki)
- 1 pomarańcza
- 2 kiwi

Sposób wykonania:
Krem: 
Masło ucieramy z żółtkami jaj i cukrem pudrem na pulchną masę. Kremówkę ubijamy i delikatnie łączymy z masą maślaną.

Poncz:
Sok z wyciśniętej cytryny i cukier mieszamy w 1/3 l wody. 

Tortownicę wykładamy papierem śniadaniowym (boki również) i układamy biszkopciki na spodzie i na bokach. Miejsca nieprzykryte zapełniamy pokruszonymi biszkoptami i nasączamy ponczem. Wykładamy masę.
Owoce myjemy, obieramy ze skórki, kroimy na plastry. Układamy na kremie. Czekoladę kroimy na niewielkie kawałki. Posypujemy wierzch i całość owijamy w folię spożywczą. Wstawiamy na co najmniej 1 godzinę do lodówki.


czwartek, 20 stycznia 2011

Cała prawda o ciasteczkach Oreo

 Crazy about Oreo! 

Po zajęciach szkolnych udałyśmy się na lekcje angielskiego, które pozbawiły nas resztek mocy i poczułyśmy niesłychaną potrzebę odwiedzin Askany – jednego z center handlowych w naszym mieście. Będąc już w owym budynku odszukałyśmy sklep o nazwie Bomi. Szperając między poszczególnymi sekcjami i alejkami produktów żywnościowych natrafiłyśmy na ten oto przykuwający oczy produkt: amerykańskie, sławne ciasteczka Oreo. Jak głosi opakowanie są to Herbatniki kakaowe z nadzieniem o smaku waniliowym (chocolate flavoured sandwich biscuits).  Poddałyśmy je dokładnej analizie organoleptycznej:
-zapach – typowy zapach ciasteczek, jeśli możemy tak to ująć, generalnie nie wyróżniający się,
-wygląd – średniej wielkości, ciemne jak noc herbatniki z bardzo gustownym i wyszukanym wytłoczeniem, śnieżnobiała warstwa nadzienia.
I najważniejsze: smak, no cóż, opis nie będzie zbyt pozytywny, aczkolwiek obiektywny. Od czego by tu zacząć? Już wiem, nie bardzo rozumiemy, dlaczego Amerykanie tak usilnie starają się upychać te niezbyt smaczne ciasteczka dosłownie do każdego deseru? Połączenie lodów z herbatnikami Oreo jest pomyłką, podobnie jak stosowanie ich jako spód do ciasta czy dodatek do nadzień, kremów, tortów. Ludzie, nie niszczmy smaku dobrych lodów!
Swój unikalny wygląd zawdzięczają... no właśnie czemu? Dla nas jest to sprawa dyskusyjna, gdyż kakao czy czekolada nie posiadają tak ciemnej barwy, a na pewno nie z połączeniem z mąką, cukrem i innymi składnikami. Naprawdę nie wiem, jak ktokolwiek mógł się doszukać tu intensywnego kakaowego smaku, skoro jest on prawie niewyczuwalny! Jakby to najtrafniej ująć... niesamowicie ciemne czekoladowe ciastko bez smaku kakao czy czekolady + mdła, słodka, niewiadomego pochodzenia masa niemająca związku z prawdziwą wanilią czy nawet sztuczną waniliną. Cały ciasteczkowy ‘sandłicz’ ma słonawy posmak i gorzkawą nutę (komuś zadrżała ręka i sypnęło się zbyt dużo wodorowęglanu amonu) - dziwne to połącznie.
Naszym zdaniem produkt ten nieudolnie odwołuje się do naszych polskich Markiz czy Hit’ów.
Wolimy zjeść jedno ciastko Jeżyka niż dostać całą torbę Oreo z dopłatą.
Mamy takie dziwne wrażenie, że gdyby te wszystkie składniki zmielić na pył i połączyć, to powstałaby ultrasilna mieszanka wybuchowa. Zamknąć tylko w niewielkim pudełeczku, dodać lont, podpalić i można stadiony wysadzać.
Odradzamy Oreo, szkoda kasy, żołądka i portfela. Lepiej kupić Grześka...  ;D
Podsumowanie : 156 niepotrzebnych kalorii (w 3 ciasteczkach), 1,45 zł zmarnowane.


Kołpak.


Twoje miejsce jest na podłodze Oreo...

Pasta z oliwek, hummus, tahini


Drodzy Czytelnicy, co by Was tu nie pognębiać naszym zrzędzeniem w związku ze zbliżającym się majowym egzaminem maturalnym, a podnieść trochę na duchu, wstawiamy te dwa (trzy?) proste przepisy. Idealne na luźne spotkanie z przyjaciółmi lub po prostu prostą przekąskę w czasie oglądania filmu, meczu etc.
Obie pasty można podawać z krakersami, włoskimi paluszkami grissini czy jakimkolwiek innym pieczywem. Enjoy!

Pasta z oliwek
Składniki:
- 10dag czarnych oliwek
- 10dag zielonych oliwek
- 20dag twarożku śmietankowego
- 2 łyżki kaparów
- 2 ząbki czosnku
- 1 mała cebula
- natka pietruszki
- pieprz, świeża bazylia
- tymianek
- oliwa z oliwek

Sposób przygotowania: 
Oliwki i kapary odcedzić. Zmiksować z czosnkiem, cebulą, natką pietruszki, świeżą bazylią i oliwą z oliwek. Dodać do zmiksowanej masy twarożek, przyprawić wedle gustu – z uwagi na słony smak oliwek, nie trzeba dodawać soli. Przełożyć do miseczki. Udekorować świeżymi ziołami.  


Hummus 

Składniki: 
 - 400g ciecierzycy
- 150g pasty tahini
- 3 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
- 4 łyżki soku z limonki/cytryny
- 2 łyżki oleju sezamowego
- oliwa extra vergine
- sól, pieprz

Sposób przygotowania:
Ciecierzycę namoczyć na noc – ok. 12 godzin. Odlać wodę, zalać świeżą i gotować do miękkości – od 40 minut do godziny. Ważne: nie solić, ponieważ skórka ziaren pod wpływem soli twarnieje. Zostawić trochę wody po gotowaniu. Po ugotowaniu, jeszcze ciepłą ciecierzycę zmiksować/zmielić. Dodać resztę składników, przyprawić i dokładnie wymieszać. Jeśli zdarzy się, że pasta jest za sucha – dolać wodę pozostałą z gotowania do uzyskania pożądanej konsystencji. Przełożyć do naczynia. Skropić oliwą z oliwek.

Dla tych, którzy pasty tahini nie zdołali dostać, podaję przepis na domową pastę sezamową.
- 4 szklanki ziaren sezamu
- 1 szklanki oleju sezamowego/słonecznikowego
Ziarna sezamu podprażyć, lecz uważać, by się nie przypaliły. Następnie zmiksować z olejem na gładką masę. Taka pasta może stać szczelnie zamknięta kilka tygodni.