piątek, 31 grudnia 2010

Naleśniki z kremem orzechowym i musem pomarańczowym


 Korzystając z wolnego – poświątecznego, a zarazem przedsylwestrowego – umieszczamy przepis na naleśniki w wersji zmodyfikowanej, a właściwie pomysł na ciekawe nadzienia. Źródłem, z którego czerpałyśmy inspirację, jest książka, która jest w naszym domu od bardzo dawna: „Kuchnia polska” (Państwowe Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 1990, wyd. XXXII). W razie braku dostępu do internetu, zawsze można znaleźć tam interesujące przepisy.
Ale wróćmy do tematu posta ;) Krem orzechowy był... orzechowo pyszny! ;P Dokładniej mówiąc: orzechowy w pełnej swej orzechowej okazałości (?!). Wiecie o czym mówimy xD Tak naprawdę był zaskoczeniem dla nas samych i dla naszych królików doświadczalnych. Nie ma sobie równych konkurentów, chociaż (oczywiście) palmę pierwszeństwa dzierży czekolada... Krem świetnie nadaje się do przekładania tortu (jeśli zrobicie rzadszą kaszę).
Co do musu pomarańczowego – przekonałyśmy się na własnych wykwintnych kubkach smakowych, że absolutnie jnie warto używać do tego rodzaju wyrobów cytrusów w całości wraz z błonami. Nie, nie i jeszcze raz NIE! Aż serce się kraje, kiedy wyrzucasz połowę pomarańczy do kosza razem z błonami, ale kochani: nic nie zaoszczędzicie, ucierpi tylko smak. Co do nas – przepis znaleziony gdzieś w sieci, niestety autor nie uprzedzał o możliwych komplikacjach wynikających z użycia zabłonionych pomarańczy – nadmiernej chytrości. Wracając do meritum sprawy, mus można zagęścić cukrem żelującym, wtedy dobierzcie odpowiednio proporcje, a potem zawekować. Taki mus nadaje się też jako polewa do lodów.
Jeśli ktokolwiek zdołał przez ten bełkot przebrnąć bądź nie zasnął po drugiej linijce zachwytu nad kremem orzechowym, zapraszamy do lektury samych przepisów.
Pamiętajcie: NIE UŻYWAJCIE BŁON! (z cytrusów oczywiście ;) )

Ciasto naleśnikikowe:
Składniki:
- 2 jaja
- ¼- litra mleka
- ¼ litra wody
- 20 dag mąki
- sól
- olej lub słonina do smarowania patelni
Sposób przygotowania:
Jaja ubić w garnuszku dodać po trochu mąki i mleka z wodą, osolić i odstawić na ½ godziny. Smażyć naleśniki na rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złoty kolor.
   

Krem orzechowy:
Składniki: 
- 5 dag kaszy manny (my dałyśmy ze 2 łyżki, to około 20g)
- 1/8 mleka
- 10 dag orzechów włoskich lub laskowych (u nas w wersji mieszanej, z przewagą orzechów włoskich)
- 15 dag cukru pudru
- pół saszetki cukru waniliowego
- szczypta soli do smaku
Sposób przygotowania:
Mannę rozkleić na mleku, utrzeć na puszystą masę, ciągle mieszając, ostudzić. Orzechy zemleć, zmieszać z gęstą manną, dodać do smaku cukier, cukier waniliowy, sól, wymieszać.


 Mus pomarańczowy:
Składniki:
- 2 duże pomarańcze
- 1 cytryna
- ¼ szklanki wody
- pół szklanki cukru
- 1 łyżeczka imbiru
- 3 goździki
Sposób przygotowania:
Owoce umyć, sparzyć. Imbir obrać i zetrzeć na tarce. Zetrzeć skórkę z jednej pomarańczy i z połowy cytryny, odłożyć do miseczki. Ściąć zewnętrzną skórę razem z białą błoną. Wyciąć segmenty aby pominąć błonkę, która podczas dłuższego gotowania uwalnia gorycz. Wodę z cukrem rozpuścić w rondelku, dodać kawałki owoców razem z imbirem, skórką i goździkami.
Gotować na małym ogniu, aż powstanie syrop a owoce się rozpadną. Usunąć goździki, ostudzić.




czwartek, 30 grudnia 2010

Zupa-krem z pietruszki



Witamy, Bez Sosiku znowu w kuchni i rozrabia. Ostatnio miałyśmy mało czasu, matura się zbliża wielkimi krokami i coraz mniej czasu dla siebie, nie wspominając już o gotowaniu. Ale w związku z przerwą swiąteczną i chwilą oddechu, postanowiłyśmy coś upichcić. Oto przepis na nieskomplikowaną, lekkostrawną zupę. Nadaje się na zwyczajny, rodzinny obiad, zwłaszcza po tych wszystkich świątecznych ekscesach ;) Enjoy!


Składniki:
- 1 cebula
- 1 duża marchewka
- mały kawałek selera
- 3 średnie korzenie pietruszki
- 2 nieduże ziemniaki
- liść laurowy i ziele angielskie
- pieprz, sól, gałka muszkatołowa do przyprawienia
- papryka słodka do dekoracji
- 2 łyżki śmietany 12%

Sposób przygotowania:
Warzywa umyć, oczyścić. Ziemniaki pokroić w kostkę, resztę warzyw można przepołowić. Do garnka nalać około 600ml wody (w razie gdyby zupa była za gęsta, zawsze można dolać więcej), dodać warzywa i ziele angielskie oraz liść laurowy. Gotujemy do momentu aż warzywa będą miękkie. Wyciągamy przyprawy, marchewkę, seler. Pozostałe składniki przecieramy przez sito bądź miksujemy blenderem. Hartujemy śmietanę, wlemy do garnka, przyprawiamy wedle uznania. Ewentualnie podgrzać, gdyby zupa wystygła, lecz pilnować, by się nie zagotowała! Przybrać.
Podawać z grzankami/groszkiem ptysiowym/dowolnym innym pieczywem.

Smacznego!